fbpx

Joanna Motyl

– z wykształcenia i zamiłowania pedagog i teolog, nauczycielka katechezy dla dzieci i młodzieży z autyzmem i całościowymi zaburzeniami rozwojowymi, specjalistka do spraw osób głuchoniewidomych. Wieloletnia wolontariuszka pracująca z osobami z różnymi niepełnosprawnościami.

Wyjaśnienia eksperta.

„Rozejrzyjcie się dookoła siebie. Co widzicie? Mamę, tatę, brata, zielone drzewa, swoje ulubione zabawki? Są jednak dzieci, które tak jak Staś są niewidome. To znaczy, że ich oczy nie potrafią widzieć albo dostrzegają tylko jasność światła. Często możemy spotkać takie osoby na ulicy: trzymają wtedy białą laskę albo towarzyszy im pies przewodnik. Laska pomaga im w lokalizacji przedmiotów leżących przed nimi na ulicy, ale również dzięki niej odnajdują punkty orientacyjne i wiedzą, gdzie się znajdują. Z kolei pies przewodnik to niezwykłe zwierzę: został specjalnie wyszkolony, aby zaprowadzić osobę niewidomą w odpowiednie miejsce. Gdy zobaczycie takiego psa, pamiętajcie, że nie wolno go ani głaskać, ani wołać. Zastępuje swojemu panu oczy i prowadzi go, musi więc być czujny przez cały czas i nie należy go rozpraszać podczas pracy. Osoba niewidoma chętnie słucha o tym, co się wokoło niej znajduje, i dotyka różnych rzeczy. W ten sposób jej ręce „widzą” przedmioty i poznają ludzi. Osoby niewidome potrafią nawet czytać: w tym celu posługują się palcami, którymi przesuwają po literach w formie wypukłych kropek: to tak zwany alfabet Braille’a. Jeżeli macie niewidomego przyjaciela, przedstawcie mu się, żeby nie musiał zgadywać, z kim rozmawia, i zwracajcie się do niego po imieniu, żeby wiedział, że to do niego mówicie. Podczas wycieczek opowiadajcie mu o tym, co widzicie, ponieważ dzięki temu będzie wiedział, gdzie jest, i będzie w pełni uczestniczył w wyprawie. Jeśli zmieniacie coś w układzie czy wystroju sali, koniecznie go o tym poinformujcie. Nie zostawiajcie zabawek pod nogami, bo w przeciwnym razie Wasz kolega mógłby na coś wpaść i się przewrócić. Zawsze możecie się razem pobawić i posłuchać muzyki: osoby niewidome bardzo to lubią”. – Joanna Motyl