Lubelski quest i nie tylko
Dzień dobry, mój kochany Czytelniku! Cieszę się, że mogę Ci trochę opowiedzieć o Lublinie. Za każdym razem, kiedy wybieram się w jakieś nowe miejsce, wiem, że przeżyję jakąś przygodę!
Wiesz, co fantastycznego widziałem w Lublinie? Rodzice wzięli nas z Fenią na spacer do fontanny multimedialnej. Na początku kiedy nam o tym powiedzieli, nie miałem pojęcia, czego mogę się spodziewać – kojarzyło mi się to tylko z jakimś filmem o fontannie… Ale kiedy wybraliśmy się na spacer, naszym oczom ukazała się ogromna fontanna, z której lała się woda. Istny aquapark w środku Lublina! W dzień wygląda to bardzo ładnie. Spacerowaliśmy niedaleko fontanny, a Feni zachciało się trochę pobiegać. Rodzice nie mieli najszczęśliwszych min, ale zanim mama zdążyła coś zawołać, byliśmy już daleko od niej. W końcu ta fontanna jest duża.
Nasza radość nie trwała zbyt długo. Pech chciał, że się potknąłem i wpadłem do fontanny… Całe szczęście woda nie była głęboka i w sumie nic wielkiego się nie stało: byłem tylko trochę mokry, no i poobijałem sobie kolano i rękę. To nic strasznego, ale rodzice i tak byli na mnie trochę źli. Na szczęście dali się namówić na wieczorny spacer, i znów wybraliśmy się do fontanny. Kiedy jest ciemno, można zobaczyć specjalny pokaz – jest muzyka, światło, no i tryska woda. Teraz już spokojnym krokiem przyszliśmy pooglądać te cuda. Sam zobacz, jak to wspaniale wygląda:
Dziadek cały czas powtarzał: „Ale to jest technika!”.
Wieża czy z rycerzami?
Następnego dnia tata wpadł na pomysł, że warto zobaczyć jeszcze Wieżę Trynitarską. Uwielbiam takie miejsca! Nawet Fenia krzyknęła: „Hurra!”. Wieża kojarzy mi się z bajkami i rycerzami.
A tę z Lublina możesz zobaczyć tutaj: https://lublin.eu/turystyka/zwiedzaj-lublin/najwieksze-atrakcje-lublina/wieza-trynitarska,8412,w.html.
Dowiedzieliśmy się, że Wieża Trynitarska jest najwyższym punktem na lubelskiej starówce. Jej nazwa pochodzi od zakonu trynitarzy, którzy tu kiedyś mieszkali. Wymowa słowa „trynitarska” wciąż sprawia mi trudność – mimo że powtarzałem je chyba cały dzień. A czy Ty potrafisz je wymówić bez błędu?
Niespodzianka
Za to, że czytasz mój blog, mam dla Ciebie specjalny prezent – 50% rabatu na audiobook Ekwadorskie przygody Fenka. Dodaj go do koszyka, a potem wpisz kod: BLOG964C
A, prawie bym zapomniał się z Tobą pożegnać – tyle emocji! Następnym razem widzimy się w Wolsztynie!