fbpx

Opryskliwa koleżanka z zoo

Cześć! Tak oto dotarłeś ze mną do Płocka, który znajduje się w województwie mazowieckim. To kolejne miasto nad rzeką Wisłą. Ależ ona jest długa! Jak już wiesz, zwiedzając przeróżne zakątki Płocka wykorzystywałem każdą okazję na trening, więc wycieczka była podwójnie męcząca. Fenia mimo to zaproponowała odwiedzenie zoo, ponieważ razem z mamą były do tej pory zajęte koncertem i chciały się nieco rozerwać.

Mięśnie mi drżały z wysiłku i marzyłem głównie o miękkim łóżku, ale kiedy Fenia wyczuła moją niechęć przybliżyła się z jednym z tych swoich najbardziej marketingowych uśmiechów na twarzy i z rozbrajającą czułością powiedziała: „Nie wyobrażam sobie nie zobaczyć małp bez Ciebie, Fenku”. Nie miałem zatem wyjścia. I ruszyliśmy w kierunku zoo.

Przy wejściu znajdowała się mapa ogrodu zoologicznego. Podobnie jak w przypadku Rabkolandu, umożliwiała zorientowanie się, gdzie znajdują się różne gatunki zwierząt i zaplanowanie wycieczki według wskazówek lub własnych upodobań.

Mapa przydała się nam bardzo, bo zoo było naprawdę duże. Udało nam się wiele zobaczyć: żyrafy, zebry, lwy, lamy i nawet mini zoo, czyli takie miejsce, gdzie mieszkają zwierzątka, które możesz nakarmić specjalną karmą czy pogłaskać. Oczywiście są to niegroźne zwierzątka gospodarskie, takie jak kucyki, owieczki, króliki czy kózki. Nie mają całkiem zabudowanych klatek i wybiegów, jak lwy czy niedźwiedzie, bo są przyjazne dzieciom i dorosłym, i kontakt z nimi raczej nie jest niebezpieczny. Czy wiesz, że w ogrodzie zoologicznym nie powinno się karmić dzikich zwierząt własnym jedzeniem? To może im zaszkodzić! Tak naprawdę to nie powinno się nawet próbować ich karmić czymkolwiek, bo może się to skończyć bardzo źle. Ich opiekunowie wiedzą najlepiej, co im smakuje najbardziej i jest dobre dla ich zdrowia. Przy odrobinie szczęścia możesz trafić na porę karmienia – wtedy możesz poobserwować jak zwierzaki wcinają swoje jedzonko.

Czy chcesz się dowiedzieć, co jeszcze nam się przytrafiło? Na pewno wiesz, jak wygląda lama. Więc lama chyba miała coś zły humor dzisiaj, bo chodziła taka osowiała. Podszedłem do płotu – oczywiście na bezpieczną odległość – i zawołałem do niej: „Lamko, lamo rozchmurz buzię, bo nie do twarzy Ci w tej chmurze”. Na to lama podeszła do nas, popatrzyła i niestety chyba wystraszyła się biegnącego za nami dziecka. Z tego strachu fuknęła i splunęła w naszą stronę. Całe szczęście nie staliśmy zbyt blisko, bo tata zawsze dba o nasze bezpieczeństwo. Miałem nadzieję, że pocieszę lamę, niestety efekt końcowy był nieco inny – lama odeszła czym prędzej żwawym krokiem, nie chcąc mieć z nami już nic do czynienia.

W całym zoo Fenia była najbardziej zachwycona żyrafami, a mnie bardziej podobały się zebry. I zacząłem się zastanawiać, dlaczego zebra ma paski? Wiesz może? Napisz do mnie: ja@fenek.pl – chętnie przeczytam. A teraz żegnam Cię serdecznie, ale pamiętaj, że już niedługo widzimy się na Suwalszczyźnie.

PS. Po tym dniu padłem na łóżko jeszcze przed kolacją i spałem jak zabity do samego rana.

Facebook
Twitter
LinkedIn

O serii książek Pamiętniki Fenka. Kamperem przez …

Fenek dorasta i już jako uczeń wyrusza na wyprawę po Polsce oraz innych krajach świata. Towarzyszy mamie, która pięknie śpiewa podczas koncertów organizowanych przez niezawodnego tatę. Nie zabraknie też młodszej siostry Feni, wiernego przyjaciela Maksa, dziadka i babci oraz kilku nowych, interesujących znajomych.

Przygody, które przytrafiają się Fenkowi mogą przydarzyć się każdemu dziecku. Niektóre są zabawne, inne zmuszają do refleksji, czasem bywa niebezpiecznie. W każdym nowym miejscu Fenek chce przeżyć jak najwięcej, dowiedzieć się nowych rzeczy, doświadczyć nieznanych przeżyć. Jest to możliwe, bo podróżuje po jednym z najpiękniejszych krajów Europy, w którym historia i przyroda przeplatają się i tworzą wspaniałą całość. Pamiętniki Fenka przeznaczone są dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, ale przygody zaciekawią również starszych czytelników

Od autora

“Niezapomnianych podróży z Bliskimi po Ojczyźnie powinno doświadczyć każde dziecko. Będzie to kapitał, który zaprocentuje w dorosłym życiu. Wyrośnie z niego ciekawość świata, pewność siebie i poczucie przynależności do kraju, w którym przyszło się na świat. Fenek odwiedza duże miasta i niewielkie miejscowości. Udowadnia, że wszędzie można znaleźć przygodę i niespodziankę. Zabierzcie książeczki o Fenku na rodzinne wyprawy. Niech będą Waszymi przewodnikami w podróżach dziećmi po Polsce.”

Anna Jurczyńska, kiedyś nauczycielka biologii, geografii i przyrody (również w języku niemieckim), teraz mama trzech ciekawskich dzieciaków. Miłośniczka pieszych wędrówek, zamków i pałaców oraz śpiewu przy gitarze.

Rekomendacje

Zalety książki:

  • zapragniesz odwiedzić piękne polskie miejsca,
  • ciekawe przygody oparte są na realnych miejscach i prawdziwych osobach
  • piękne, kolorowe ilustracje pobudzają wyobraźnię dziecka
  • w treści przekazywane są zagadnienia z zakresu edukacji matematycznej, przyrodniczej, informatycznej
  • książki zachęcają do samodzielnego czytania oraz pisania stając się istotną pomocą podczas edukacji
  • dziecko może kontaktować się mailowo ze swoim bohaterem dzięki czemu rośnie jego kreatywność

Tak zaczyna się pamiętnik …

Halo Ziemia, tu Fenek…

Zaczynam nadawać. To znaczy… nagrywać mój pamiętnik. Na szczęście w telefonie mojego taty jest taka funkcja, która zamienia wszystko, co mówię, w tekst, i dzięki temu mogę zostawiać Ci wiadomości. Ach, te literki… Nie umiem jeszcze tak szybko czytać, więc gdyby pojawiły się tu jakieś błędy, bardzo za nie przepraszam.

Jak najszybciej muszę nauczyć się samodzielnie spisywać wspomnienia, bo Fenia, moja młodsza siostra, podsłuchuje, i może później wszystko wypaplać rodzicom. Nie mam przed nimi jakichś tam znowu tajemnic, ale swój mały świat chcę dzielić tylko z Tobą. (…)

A teraz muszę Ci jeszcze powiedzieć, co się zmieniło w moim życiu od zakończenia przedszkola. Mama zaczęła śpiewać. Początki były trochę trudne, ale cały czas jej kibicowaliśmy. Teraz mama śpiewa już tak ładnie, że zaczęliśmy co tydzień jeździć po kraju i dawać małe koncerty, przede wszystkim dla dzieci. (…)”

Od wydawcy:

Cześć. To jest nasza rodzinka, a zarazem ekipa wydawnictwa Fenek.com: Wiktor i Karol – nasi mali recenzenci pomagają nam przetestować utwory zanim trafią do twojej kolekcji. Mama Monika śpiewa piękne piosenki o Fenku i dba o to, aby wszystkie zamówienia doszły do Ciebie na czas. Tata Konrad stara się wszystkie działania spinać.

Naszym celem jest pomóc rodzicom spełnić ich największe marzenie. Wychować dzieci na mądrych i szczęśliwych dorosłych. Dlatego powstała seria ksiażek o przygodach Fenka jak również nasze nowe “dziecko”: Pamiętniki Fenka. Kamperem przez Polskę. Do współpracy zaprosiliśmy wspaniałą autorkę Annę Jurczyńską, która pomogła spisać pamiętniki Fenka i stworzyć z nich to piękne dzieło.

Gdzie powinien Fenek jeszcze pojechać?

Dzięki Twojemu zaangażowaniu możemy stworzyć lepsze książki i bezpłatne materiały. Podziel się swoją ideą, pomysłem. Możesz też mieć swój udział w rozwoju Fenka. 

Inne wspomnienia uzupełniające książkę

orseg

W Parku Narodowym Őrség https://www.youtube.com/watch?v=XLw0OXSmBUE Podczas wędrówek po Parku Narodowym Őrség widzieliśmy

Czytaj więcej »

balaton

Balaton i okolice https://www.youtube.com/watch?v=uWogefb4RjM Znad brzegów Balatonu zrobiliśmy niewielki skok w bok

Czytaj więcej »

Wyjątkowe okazje