fbpx

Lodożercy z ulicy Chłodnej

Cześć! Pozdrawiam z Suwalszczyzny, a dokładnie z Suwałk. Atrakcji tu jest pod dostatkiem! Kiedy odwiedzasz nieznane miasto, warto zacząć od punktu informacji turystycznej, bo dowiesz się tu o wielu ciekawych miejscach, które można w tym mieście zobaczyć, no i zaplanować wycieczkę. Dokładnie tak zrobiliśmy zanim znaleźliśmy się w Muzeum imienia Marii Konopnickiej – udaliśmy się do Centrum Informacji Turystycznej. Tam dostaliśmy plan miasta, ulotki o ciekawych miejscach i książki. Zgodnie stwierdziliśmy, że najbardziej lubimy korzystać z planu w wersji papierowej, ale jeśli wolisz wersję elektroniczną, to w Internecie także znajdziesz taką pomoc.

Jak już wiesz z mojego pamiętnika, najpierw odwiedziliśmy właśnie muzeum.  A potem postanowiliśmy pójść do Zaułka Krasnoludków. Wiesz co to takiego? To zaczarowany ogród na tyłach Muzeum Marii Konopnickiej. Można tam poszukać ukrytych skarbów i rozwiązać bajkowe zagadki. Później spacerowaliśmy po deptaku (to najczęściej taka ulica w centrum miasta przeznaczona głównie dla pieszych), tam zatrzymaliśmy się na lody. Ta ulica nazywała się Chłodna i bardzo mnie to rozbawiło, bo właśnie jedliśmy lody, które przecież też były chłodne! Spacerowaliśmy z Fenią z lodami w ręku uważając, aby nie wejść w tym skupieniu nad ich lizaniem w lampę, których tu całkiem sporo.

Rodzice mieli tę umiejętność już całkiem dobrze opanowaną, więc dodatkowo mogli raczyć się wspólną rozmową. Przekonałem się, że przez taką deptakową ulicę w ciągu dnia przechodzi bardzo dużo ludzi. Pewnie dlatego, że dużo tu lodziarni, hihi! Mieliśmy szczęście i trafiliśmy na koncert operowy na balkonie. Szczególnie mama była z tego powodu bardzo zadowolona, bo wreszcie była słuchaczem, a nie wykonawcą i mogła nacieszyć się śpiewem kogoś innego. Powiedziała do taty: „To  Straszny Dwór”. Popatrzyliśmy na siebie z Fenią zdziwieni, bo utwór przecież nie brzmiał aż tak strasznie, a solistka bardzo się starała.

Maszerując tak przez Suwałki trafiliśmy nad Zalew Arkadia i postanowiliśmy trochę odpocząć. Mnie już bolały trochę nogi, ale jak zobaczyłem wyspę, na którą przechodzi się drewnianym mostkiem, a potem plażę, to ile sił w nogach pobiegłem w tamtą stronę. Fenia biegła za mną, lecz niestety nie zauważyła, że rozwiązały jej się buty i przewróciła się – na szczęście na trawę. Po chwili jakby nigdy nic, otrzepawszy jedynie nieco zielone kolana – biegła już dalej. Na miejscu razem spędziliśmy miło resztę dnia na pluskaniu się w zalewie i opalaniu, a nawet przepłynęliśmy się rowerkiem wodnym, bo jest tu również wypożyczalnia sprzętu wodnego.

Podczas tego pobytu w Suwałkach spacerowaliśmy jeszcze po zielonym sercu miasta, czyli Parku Konstytucji 3 Maja. Trudna nazwa i długa, ale bardzo ładnie tu jest, więc warto ją zapamiętać. Jako ciekawostkę zdradzę Ci, że to miejsce zimą chroni od wiatru, a latem daje przyjemny cień przed słońcem i ulgę podczas upałów. Chciałbym zobaczyć Suwałki o każdej porze roku – może kiedyś się uda. A Ty, jaką lubisz porę roku? Koniecznie napisz do mnie na: ja@fenek.pl

Kładę się już spać, bo już za chwilę widzimy się w Elblągu! Pa!

Facebook
Twitter
LinkedIn

O serii książek Pamiętniki Fenka. Kamperem przez …

Fenek dorasta i już jako uczeń wyrusza na wyprawę po Polsce oraz innych krajach świata. Towarzyszy mamie, która pięknie śpiewa podczas koncertów organizowanych przez niezawodnego tatę. Nie zabraknie też młodszej siostry Feni, wiernego przyjaciela Maksa, dziadka i babci oraz kilku nowych, interesujących znajomych.

Przygody, które przytrafiają się Fenkowi mogą przydarzyć się każdemu dziecku. Niektóre są zabawne, inne zmuszają do refleksji, czasem bywa niebezpiecznie. W każdym nowym miejscu Fenek chce przeżyć jak najwięcej, dowiedzieć się nowych rzeczy, doświadczyć nieznanych przeżyć. Jest to możliwe, bo podróżuje po jednym z najpiękniejszych krajów Europy, w którym historia i przyroda przeplatają się i tworzą wspaniałą całość. Pamiętniki Fenka przeznaczone są dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, ale przygody zaciekawią również starszych czytelników

Od autora

“Niezapomnianych podróży z Bliskimi po Ojczyźnie powinno doświadczyć każde dziecko. Będzie to kapitał, który zaprocentuje w dorosłym życiu. Wyrośnie z niego ciekawość świata, pewność siebie i poczucie przynależności do kraju, w którym przyszło się na świat. Fenek odwiedza duże miasta i niewielkie miejscowości. Udowadnia, że wszędzie można znaleźć przygodę i niespodziankę. Zabierzcie książeczki o Fenku na rodzinne wyprawy. Niech będą Waszymi przewodnikami w podróżach dziećmi po Polsce.”

Anna Jurczyńska, kiedyś nauczycielka biologii, geografii i przyrody (również w języku niemieckim), teraz mama trzech ciekawskich dzieciaków. Miłośniczka pieszych wędrówek, zamków i pałaców oraz śpiewu przy gitarze.

Rekomendacje

Zalety książki:

  • zapragniesz odwiedzić piękne polskie miejsca,
  • ciekawe przygody oparte są na realnych miejscach i prawdziwych osobach
  • piękne, kolorowe ilustracje pobudzają wyobraźnię dziecka
  • w treści przekazywane są zagadnienia z zakresu edukacji matematycznej, przyrodniczej, informatycznej
  • książki zachęcają do samodzielnego czytania oraz pisania stając się istotną pomocą podczas edukacji
  • dziecko może kontaktować się mailowo ze swoim bohaterem dzięki czemu rośnie jego kreatywność

Tak zaczyna się pamiętnik …

Halo Ziemia, tu Fenek…

Zaczynam nadawać. To znaczy… nagrywać mój pamiętnik. Na szczęście w telefonie mojego taty jest taka funkcja, która zamienia wszystko, co mówię, w tekst, i dzięki temu mogę zostawiać Ci wiadomości. Ach, te literki… Nie umiem jeszcze tak szybko czytać, więc gdyby pojawiły się tu jakieś błędy, bardzo za nie przepraszam.

Jak najszybciej muszę nauczyć się samodzielnie spisywać wspomnienia, bo Fenia, moja młodsza siostra, podsłuchuje, i może później wszystko wypaplać rodzicom. Nie mam przed nimi jakichś tam znowu tajemnic, ale swój mały świat chcę dzielić tylko z Tobą. (…)

A teraz muszę Ci jeszcze powiedzieć, co się zmieniło w moim życiu od zakończenia przedszkola. Mama zaczęła śpiewać. Początki były trochę trudne, ale cały czas jej kibicowaliśmy. Teraz mama śpiewa już tak ładnie, że zaczęliśmy co tydzień jeździć po kraju i dawać małe koncerty, przede wszystkim dla dzieci. (…)”

Od wydawcy:

Cześć. To jest nasza rodzinka, a zarazem ekipa wydawnictwa Fenek.com: Wiktor i Karol – nasi mali recenzenci pomagają nam przetestować utwory zanim trafią do twojej kolekcji. Mama Monika śpiewa piękne piosenki o Fenku i dba o to, aby wszystkie zamówienia doszły do Ciebie na czas. Tata Konrad stara się wszystkie działania spinać.

Naszym celem jest pomóc rodzicom spełnić ich największe marzenie. Wychować dzieci na mądrych i szczęśliwych dorosłych. Dlatego powstała seria ksiażek o przygodach Fenka jak również nasze nowe “dziecko”: Pamiętniki Fenka. Kamperem przez Polskę. Do współpracy zaprosiliśmy wspaniałą autorkę Annę Jurczyńską, która pomogła spisać pamiętniki Fenka i stworzyć z nich to piękne dzieło.

Gdzie powinien Fenek jeszcze pojechać?

Dzięki Twojemu zaangażowaniu możemy stworzyć lepsze książki i bezpłatne materiały. Podziel się swoją ideą, pomysłem. Możesz też mieć swój udział w rozwoju Fenka. 

Inne wspomnienia uzupełniające książkę

orseg

W Parku Narodowym Őrség https://www.youtube.com/watch?v=XLw0OXSmBUE Podczas wędrówek po Parku Narodowym Őrség widzieliśmy

Czytaj więcej »

balaton

Balaton i okolice https://www.youtube.com/watch?v=uWogefb4RjM Znad brzegów Balatonu zrobiliśmy niewielki skok w bok

Czytaj więcej »

Wyjątkowe okazje